Kiss śpiewa z playbacku? Fan dostał zwrot pieniędzy za bilet

/ 6 maja, 2019

Kiss odbywa pożegnalną trasę koncertową pod hasłem „End Of The Road”. Po internecie zaczęły krążyć filmy, które sugerują, że przynajmniej część partii wokalnych Paula Stanleya odtwarzanych jest z taśmy. Fani analizują te filmy, starając się dociec, jak jest w rzeczywistości.

Kiss śpiewa z playbacku? Zobacz ten film [WIDEO]

Pewien fan zakupił bilety na koncert Kiss, jednak, gdy dowiedział się o krążących plotkach, zażądał zwrotu pieniędzy. Historię tę opowiedział amerykański prezenter radiowy, Eddie Trunk, w programie „Trunk Nation” na falach SiriusXM:

Znam gościa, który wydał tysiaka na cztery bilety Kiss w Bostonie. Nigdy nie widział wcześniej Kiss na żywo. Gdy zobaczył na YouTube, że nie wszystko na koncercie będzie na żywo, zwrócił się do Ticketmaster mówiąc: „Zapłaciłem za zespół na żywo, a on nie gra w pełni na żywo. Chcę zwrotu pieniędzy”. Dwadzieścia cztery godziny później Ticketmaster zwrócił mu pieniądze. Interesujące. Jest to osoba, która funkcjonuje w tym przemyśle, a nie jakiś fan, który próbuje zrobić zamieszanie.

Na wcześniejsze zarzuty, że Kiss śpiewa z playbacku zareagował między innymi Sebastian Bach, który napisał na Twitterze:

Twierdzę, że byłem na koncercie Kiss i widziałem Kiss. Słuchałem, jak Paul Stantley daje z siebie wszystko, śpiewając na żywo. Oddaję hołd zespołowi, który dał nam więcej niż jakikolwiek inny zespół. Widziałem w życiu znacznie bardziej oczywiste korzystanie z playbacku niż w przypadku Kiss.

Kiss nie śpiewa z playbacku. Są zbyt zajęci dawaniem najwspanialszego rockowego show, jakie kiedykolwiek zobaczycie. Albo i nie.

%%REKLAMA%%

Pożegnalna trasa koncertowa Kiss wystartowała pod koniec stycznia 2019 roku w Ameryce. Latem grupa dotrze do Europy i zagra także w Polsce. 18 czerwca 2019 roku Kiss po raz pierwszy wystąpi w naszym kraju i zagra w krakowskiej Tauron Arenie.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także