Kiss szykuje pożegnalną trasę?

/ 19 lutego, 2018

Spekulacje, że Kiss wyruszy w pożegnalną trasę zrodziły się po tym, gdy wypłynął wniosek złożony przez Kiss Catalog Ltd. do amerykańskiego urzędu patentowego.

The Who zapowiada koncertowy album

Wniosek ten, który wpłynął do amerykańskiego urzędu patentowego w lutym tego roku, ma na celu zarejestrowanie nazwy „The End Of The Road” na potrzeby „koncertów zespołu muzycznego”. Czy oznacza to, że taką nazwę będzie miała kolejna trasa Kiss? Można dość łatwo dojść do takiej konkluzji, chociaż zespół oficjalnie nie potwierdził jeszcze tej informacji.

Trudno też spekulować na ile ogłoszenie pożegnalnej trasy koncertowej mogłoby oznaczać koniec Kiss, gdyż ten zespół grał już „pożegnalne” trasy, choćby w 2000 roku. Ostatnio gitarzysta Paul Stanley przyznał w rozmowie z „Billboard”, że jest w stanie wyobrazić sobie działanie Kiss bez żadnego z oryginalnych członków:

Myślę o tym, że pewnego dnia nie będzie mnie w składzie Kiss, ale nie jestem pewien, czy kariera zespołu powinna dobiec końca.

Stworzyliśmy coś tak ikonicznego, co przerasta poszczególnych członków. Potrafię sobie wyobrazić sytuację, w której zabrakłoby mnie w składzie.

Kiedyś ludzie mówili, że w Kiss powinna grać cała nasza czwórka i okazało się, że w 50% się mylili. Mogę się więc założyć, że gdyby zabrakło kolejnej osoby, udałoby się ten problem pokonać.

Gdy rozpadł się oryginalny skład Kiss zdaliśmy sobie sprawę, że pod pewnymi względami jesteśmy jak drużyna sportowa. Nie ograniczają nas zasady kierujące innymi zespołami, bo nie jesteśmy jak inne zespoły. Chciałbym kiedyś ujrzeć kogoś innego na moim miejscu, bo tak bardzo kocham ten zespół.

Oryginalny skład Kiss, oprócz Simmonsa i Stanleya stanowili także gitarzysta Ace Frehley i perkusista Peter Criss. Funkcjonował on w latach 1973-1980, a potem reaktywował się w drugiej połowie lat 90.

Miejsce Frehleya i Crissa było okupowane przez wielu innych muzyków, a aktualnie w Kiss gra gitarzysta Tommy Thayer i perkusista Eric Singer. W przeciwieństwie do poprzednich muzyków, nie noszą oni własnego makijażu, lecz replikę tych, które kiedyś nosili Frehley i Criss.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także