Lana Del Rey zdradziła powód, dla którego nie zamierza tworzyć autobiografii.
W rozmowie z „W Magazine” wokalistka stanowczo odrzuciła taką możliwość. Na pytanie, czy planuje kiedykolwiek podzielić się swoją historią w książce, odpowiedziała:
Absolutnie nie. Byłoby zbyt wiele osobistych rzeczy, o których nie mogę mówić.
Artystka przyznała też, że często zastanawia się nad tym, jak jest postrzegana:
Czasami myślę, że to podział pół na pół między ludźmi, którzy mnie nienawidzą, a tymi, którzy szanują moją twórczość. Spędziłam nad tym sporo czasu, ale szczerze mówiąc, myślenie o tym za dużo to sytuacja bez wyjścia.
Choć autobiografii nie napisze, gwiazda chciałaby spróbować swoich sił w innym artystycznym kierunku:
Tak, chciałabym zagrać w filmie. Podczas nagrań piosenek zwykle nagrywam tylko jedno podejście. Ale kiedy pracuję nad teledyskami, uwielbiam robić milion ujęć.
Wokalistka zdradziła też, że duży wpływ na jej twórczość mieli reżyserzy Quentin Tarantino i David Lynch.
Obecnie fani artystki czekają na jej długo zapowiadany dziesiąty album studyjny. Lana wielokrotnie zmieniała już koncepcję krążka oraz przesuwała jego premierę. Ostatecznie płyta nosić będzie tytuł „Stove”. Do fanów album ma trafić w styczniu 2026 roku.

