Led Zeppelin. Najlepsze okładki [RANKING]

/ 16 marca, 2017

Led Zeppelin to jeden z tych zespołów w świecie rocka, który przywiązywał do oprawy graficznej swoich dzieł ogromną wagę. Poniżej prezentujemy 10 najlepszych okładek Page'a i spółki (do dziewięciu albumów studyjnych, bonusowo dołączyliśmy jedną koncertówkę). Ułożenie tego w kolejności nie było zadaniem łatwym, bowiem w większości są to okładki albo wybitne, albo przynajmniej bardzo dobre. 

Iron Maiden. Najlepsze okładki

Na samym dole zestawienia możecie wziąć udział w naszej sondzie i wybrać swoją ulubioną grafikę Led Zep. Tradycyjnie czekamy też na Wasze spostrzeżenia, komentarze i opinie.

10. Coda (1982)

led zeppelin, coda okładka

Zbiór niewydanych wcześniej nagrań Led Zeppelin nazywany często łabędzim śpiewem (nomen omen, Swan Song to też nazwa wytwórni zespołu) opatrzony jest najmniej interesującą okładką ze wszystkich. Choć zaprojektowana została przez słynną firmę projektancką Hipgnosis, nie robi wrażenia, projektem przypominając bootlegi (do których zresztą miała nawiązywać – „Coda” wydana została jako odpowiedź na krążące po nieoficjalnym rynku wydawnictwa z nieznanym materiałem zespołu). Zaciekawić może jedynie rozkładana koperta z kolażem zdjęć z całej kariery Led Zeppelin.


9. The Song Remains the Same (1976)

led zeppelin, the song remains the same, okładka

Towarzysząca filmowi koncertowemu płyta „The Song Remains the Same” ukazała się w 1976 roku, choć zawierała zapis koncertów z 1973 roku. Na okładkę trafił rysunek starego, zdezelowanego kina przy Old Street w Londynie, gdzie przed wyruszeniem w amerykańską trasę zespół Led Zeppelin odbywał próby. Okładka nie powala, ale ładnie prezentowała się książeczka z kadrami z filmu, w którym oprócz ujęć koncertowych znalazły się także inscenizowane, fabularne scenki z udziałem członków zespołu i ich menedżera, Petera Granta.


8. Presence (1976)

Led Zeppelin Presence okładka

Nie jest to może dzieło zapierające dech w piersiach, przedstawia bowiem rodzinkę siedzącą przy stoliku w porcie, ale niewątpliwie przykuwa uwagę. Zwłaszcza niezidentyfikowany przedmiot, który znajduje się na środku stołu – nie wiadomo co to jest oraz co symbolizuje. Statuetkę zaprojektował, podobnie jak całą okładkę „Presence”, George Hardi (to nazwisko jeszcze w tym zestawieniu się pojawi), jeden z pracowników firmy Hipgnosis. Później stworzono dodatkowo 1000 numerowanych replik, dzięki czemu muzycy Led Zeppelin co nieco na tym zarobili. 


7. In Through the Out Door (1979)

Za przygotowanie okładki do jednego z najgorszych (muzycznie) albumów Led Zeppelin, czyli „In Through the Out Door”, odpowiedzialny był słynny Storm Thorgerson. Rzecz dzieje się w barze, gdzie siedzi ubrany na biało jegomość, dominuje kolor brązowy. Autor zdecydował się na przygotowanie aż sześciu ujęć i je wszystkie postanowił umieścić na okładkach. Fani, jak to fani, chcieli mieć w swojej kolekcjach wszystkie wersje, dlatego płyty dodatkowo… opakowano w zwykły brązowy papier. Nie był to szczyt możliwości Thorgersona, ale trzeba przyznać, że miał ciekawy pomysł na „In Through the Out Door”.


6. Led Zeppelin II (1969)

Led Zeppelin II okładka

Projekt, za który odpowiedzialny był David Junpier, oparty jest na fotografii przedstawiającej Jagdstaffel 11 (niemiecka jednostka myśliwska z czasów I Wojny Światowej). Twarze lotników zastąpił twarzami muzyków Led Zeppelin, a także innych osób (autor twierdzi, że umieścił tam m.in. Milesa Davisa). Z kolei w tle widać kontur sterowca, pochodzący z tej samej fotografii, która znalazła się na debiutanckim albumie, na brązowym tle, dlatego też „II” często nazywana jest „Brązowym bombowcem”. Trzeba przyznać, że autor wywiązał się ze swojego zadania. Założenie było proste: miał po prostu wymyślić coś ciekawego i to mu się niewątpliwie udało. 

 

5. Led Zeppelin III (1970)

led zeppelin, iii, okładka

Trzeci album Led Zeppelin przyciągał uwagę oryginalnym projektem okładki zaprojektowanej przez Richarda Drew, kryjącego się za pseudonimem Zarcon. Słuchacz mógł obracać tekturowym kołem, a w wyciętych otworach pojawiały się surrealistyczne obrazki bądź zdjęcia członków zespołu. Podobno Jimmy Page początkowo był zachwycony okładką, ale w 1998 roku przyznał w wywiadzie dla „Guitar World”, że projekt wyglądał „tandetnie, ale goniły nas terminy nie było więc czasu na radykalne zmiany. Niektóre obrazki były głupie, jak kukurydza i takie tam”.


4. Physical Graffiti (1975)

Kamienice, które zdobią album „Physical Graffiti” wybierane były przez wiele tygodni. Odpowiedzialni za projekt i wykonanie Peter Corriston oraz Mike Doud znaleźli je w końcu na Manhattanie – mieszczą się pod numerami 96 i 98 na St. Mark's Place. Chcieli, żeby były one odpowiednio symetryczne. Zadbali o wszystkie detale, które sprawiły, że to jedna z najbardziej wyjątkowych okładek w dyskografii Led Zeppelin. Co ciekawe, budynki nie były do końca „idealne”, dlatego już w studiu usunięto im jedną kondygnację. W okładce zewnętrznej znajdują się natomiast wycięcia i w miejscach, w których widzimy litery, pojawili się muzycy z zespołu, zdjęcia różnych osób czy przedmiotów. 


3. Led Zeppelin IV (1971)

led zeppelin, iv, okładka

Oprawa graficzna czwartego albumu Led Zeppelin jest wyjątkowa: na okładce nie ma nazwy zespołu, tytułu płyty, a zdobi ją XIX-wieczny obraz, zakupiony w antykwariacie przez Jimmy’ego Page’a, zawieszony na obskurnej ścianie zburzonego domu. Po rozłożeniu koperty płyty mogliśmy ujrzeć wizerunek Pustelnika zainspirowany kartą tarota. W projekcie graficznym uwzględnione zostały także cztery symbole, mające reprezentować każdego z członków Led Zeppelin. Okładka tej płyty doczekała się w 2010 roku własnego znaczka pocztowego, wydanego przez Royal Mail.


2. Led Zeppelin I (1969)

Led Zeppelin I okładka

Cóż mogło się pojawić na okładce debiutanckiego albumu Led Zeppelin, jeśli nie sterowiec, od określenia którego pochodzi nazwa zespołu? Zdjęcie przedstawia słynną katastrofę olbrzymiego LZ 129 Hindenburg, do której doszło 6 maja 1937 roku. Autorem fotografii był Gus Pasquarell, fotoreporter dziennika „Philadelphia Bulletin”. Z kolei zaprojektowanie okładki „I” zlecono George'owi Hardiemu, który zdjęcie przerobił, nadał mu monochromatyczny wygląd. Warto dodać, że istnieją różne warianty kolorystyczne – na okładce pierwszego brytyjskiego wydania nazwa zespołu i logo wytwórni są niebieskie, na pierwszym wydaniu CD – żółte, z kolei we wszystkich innych wykorzystano kolor pomarańczowy (różne odcienie!). 


1. Houses of the Holy (1973)

Najbardziej znana i najbardziej kontrowersyjna okładka Led Zeppelin. Za przygotowanie szaty „Houses of the Holy” odpowiedzialna była słynna firma Hipgnosis, a konkretnie jeden z jej pracowników – Aubrey Powell. Jedno duże zdjęcie obejmuje front oraz rewers, a widzimy na nim jedenaścioro dzieci. W rzeczywistości pozowała zaledwie dwójka – Samantha Gates i jej młodszy brat. Po prostu autor nałożył na siebie kilka zdjęć, co doprowadziło do „magicznego rozmnożenia” bohaterów okładki. Powell zdjęcia robił na północnym wybrzeżu Irlandii. Oczywiście sporo kontrowersji wywołał fakt, że dzieci na zdjęciu były nagie – w Hiszpanii i Stanach Zjednoczonych płyta w ogóle nie została dopuszczona do sprzedaży. Sam autor wspomina, że na jego i jego firmę spadła ogromna fala krytyki i przyznaje, że w obecnych czasach taka okładka na pewno by się nie pojawiła, ale początek lat 70. rządził się innymi prawami. 

szy, rf, mg

KOMENTARZE

Przeczytaj także