Lionel Richie ujawnia zwyczaje Michaela Jacksona: Problemy z higieną i ubiorem

/ 6 października, 2025

Lionel Richie w swojej nowej autobiografii „Truly” podzielił się nieznanymi dotąd szczegółami z życia prywatnego Michaela Jacksona.


W książce opisuje przyjaciela i współpracownika jako osobę „ekscentryczną”, która na co dzień funkcjonowała „jak roztargniony profesor, ale jednocześnie wciąż jak dziecko”.

Richie zdradza, że legendarny producent Quincy Jones żartobliwie przezywał Jacksona „Smelly”, co miało nawiązywać do problemów piosenkarza z higieną:

Michael też się z tego śmiał, zdając sobie sprawę, że nie zauważał, iż od kilku dni nie zmieniał ani nie prał ubrań… Wszyscy mamy swoje dziwactwa.

Autor tłumaczy, że kłopoty Jacksona wynikały w dużej mierze z jego ogromnej sławy. Artysta nie mógł swobodnie zrobić zakupów, bo od razu otaczałyby go tłumy fanów. Z kolei ubrania oddawane do pralni często przepadały, wiele osób zatrzymywało je na pamiątkę:

Michael po prostu przyzwyczaił się do noszenia tych samych spodni, aż całkowicie się zużyły.

W książce opisane są również codzienne zwyczaje Króla Popu:

Był w trasie koncertowej w wymyślnych strojach przygotowanych przez stylistów, albo w piżamie i kapciach w studiu, albo w ubraniach do wyjścia. W domu nosił coś luźnego i wygodnego, by ćwiczyć ruchy taneczne i bawić się ze zwierzętami. Kiedy Michael przychodził do mnie w odwiedziny, miał na sobie cokolwiek – jeansy i koszulkę. Jeansy albo spadały, albo były za krótkie, a poza tym śmierdziały.

Tymczasem już w kwietniu przyszłego roku do kin trafi film biograficzny o Michaelu Jacksonie zatytułowany „Michael”. Projekt wyreżyseruje Antoine Fuquy. W główną rolę wcieli się siostrzeniec artysty, Jaafar Jackson, a Colman Domingo zagra Joe Jacksona, ojca piosenkarza.

KOMENTARZE

Przeczytaj także