Litza wspomina, jak uciekł ze szpitala podpisać kontrakt Flapjacka

/ 17 września, 2023


Żeby podpisać kontrakt na debiutancką płytę zespołu Flapjack, Litza niemal dosłownie uciekł spod skalpela.


W 1994 roku ukazał się debiutancki album zespołu Flapjack zatytułowany „Ruthless Kick”. W skład grupy wchodzili wówczas znani z zespołu Acid Drinkers Robert „Litza” Friedrich oraz Maciej „Ślimak” Starosta, a wokalistą był nieżyjący już Grzegorz „Guzik” Guziński.

Podpisanie umowy na wydanie płyty zbiegło się z poważną operacją kardiologiczną, jakiej musiał się wówczas poddać Litza. W wywiadzie dla „Teraz Rocka” gitarzysta wspomina, że aby podpisać umowę wypisał się ze szpitala. Po powrocie jednak nie chcieli go przyjąć. Dlaczego? Litza mówi:

Przed operacją pomyślałem, że jakby się nie udała to szkoda tego nagranego materiału. Zwolniłem się na jeden dzień ze szpitala i podpisałem umowę. Przy okazji mocno popiliśmy i następnego dnia nie chcieli mnie przyjąć do szpitala ze względu na promile. Wróciłem więc po dwóch dniach i następnego dnia miałem operację. Cały dzień leżałem na sali odkażającej. Taki jednodniowy odwyk (śmiech).

Flapjack powrócił właśnie ze swoim najnowszym albumem zatytułowanym „Sugar Free”. Płyta dostępna jest już w sklepach oraz na portalach streamingowych, a jesienią grupa ruszy w trasę koncertową.

We wrześniowym numerze „Teraz Rocka”, który jest już w sprzedaży znajdziecie obszerny wywiad z Litzą, Ślimakiem i Maciejem Jahnzem o reaktywowanym Flapjacku.

WRZEŚNIOWY TERAZ ROCK – KUP ONLINE

KOMENTARZE

Przeczytaj także