Mariah Carey jest rozczarowana faktem, że jej utwór nagrany przed laty z Michaelem Jacksonem nie ujrzał światła dziennego.
Artystka zarejestrowała piosenkę ze zmarłym Królem Popu i ma nadzieję, że jego spadkobiercy kiedyś pozwolą ją wydać. Carey przekonuje, że singiel stałby się jednym z kultowych utworów gwiazdora.
Artystka chciała nawet umieścić ten utwór na swoim niedawno wydanym albumie „Here For It All”. W związku z tym, namawia fanów do działania w sprawie premiery piosenki. W rozmowie z Andym Cohenem w programie „Watch What Happens Live” w tym tygodniu, powiedziała:
Przygotowują coś naprawdę dużego dla Michaela, a ta piosenka mogłaby całkowicie przyćmić to wydarzenie. Bardzo mnie irytuje, że nie trafiła na mój nowy album. Za każdym razem, gdy ją komuś puszczałam, reakcja była tylko jedna: Wow. To jeden z jego klasyków! Zaśpiewałam razem z nim i dograłam nowe chórki… Jeśli ktoś mógłby po prostu zadzwonić do jego zarządu i powiedzieć im, że chcemy tego posłuchać!
Artyści pojawili się razem w piosence „What More Can I Give”, charytatywnym singlu Jacksona z 2001 roku. Utwór, wydany w celu zebrania funduszy dla rodzin poszkodowanych w atakach terrorystycznych z 11 września, zawierał wokale supergrupy, w skład której weszli także Reba McEntire, Anastacia, Nick Carter, 3LW, Beyoncé, NSYNC, Celine Dion, członkowie Boyz II Men i Usher.
Jackson zmarł w 2009 roku w wieku 50 lat z powodu ostrego zatrucia propofolem.
