Soulfly kończy prace nad nowym albumem studyjnym. Max Cavalera wyjawił, czego możemy się spodziewać.
Od wydania albumu „Totem” Soulfly mijają trzy lata. Pora więc na nowy album zespołu Maxa Cavalery. I faktycznie w tym roku możemy spodziewać się kolejnego wydawnictwa Soulfly. Co o nim wiemy?
Max Cavalera w wywiadzie dla „Circle Pit Stop” powiedział:
Właśnie kończymy album, przygotowujemy okładkę. Płyta jest już nagrana i myślę, że wyjdzie w październiku. Pewnie w najbliższych miesiącach wydamy parę singli. Jestem bardzo szczęśliwy, że Soulfly wraca. Ta płyta jest bliższa temu, co gramy na żywo, No Hope No Fear, Pain. Ma w sobie ten plemienny groove Soulfly, który ludzie uwielbiają. To będzie jedna z najbardziej autentycznych płyt Soulfly, jakie nagraliśmy. To powrót do podstaw Soulfly.
Soulfly dopiero co koncertował w Polsce, a już niedługo Max Cavalera powróci z zespołem Nailbomb. Koncert w warszawskiej Progresji, 3 sierpnia, odbędzie się w ramach pierwszej trasy koncertowej zespołu, który zadebiutował w 1994 roku albumem „Pont Blank”.
W oryginalnym składzie występowali m.in. Iggor Cavalera (Sepultura), Peligro (Dead Kennedys), Rhys Fulber (Front Line Assembly), a nowa odsłona grupy to m.in. Max Cavalera, jego syn Igor Amadeus (z błogosławieństwem Newporta), oraz muzycy z zespołów Pig Destroyer i Stone Sour.

