Dlaczego Morrissey przerwał jeden z koncertów w Polsce zaledwie po kilku utworach?
W 2014 roku Morrissey koncertował w warszawskiej Stodole. Artysta zdążył zagrać zaledwie sześć utworów, a następnie nagle zszedł ze sceny i już na nią nie powrócił. Dlaczego tak postąpił?
W wywiadzie dla „Teraz Rocka” zapytał go o to Maciej Koprowicz. Morrissey odparł:
Moja pamięć zazwyczaj jest doskonała, ale szczerze mówiąc, nie pamiętam, co wtedy ten ktoś zakrzyknął. To był jakiś obrzydliwy komentarz… Czasem zdarzają się takie chwile, że cały wieczór trafia szlag, bo po prostu nie chcesz już zostać w danym miejscu i dawać komuś okazji, by cię zabił. Mój zespół tak mi właśnie powiedział, kiedy usłyszał tę pogróżkę, od kogokolwiek to było… To był stosowny moment, by wyjść. Jeśli ma się trochę godności, nie można pozwolić sobie na bycie czyimś celem.
W tym roku Morrissey zagra w Polsce po raz pierwszy od 2014 roku! Legendarny wokalista wystąpi 3 lipca w krakowskiej TAURON Arenie.
Cały wywiad z Morrisseyem znajdziecie w czerwcowym numerze „Teraz Rocka” dostępnym w sprzedaży od 28 maja.


