Nergal (Behemoth) z zarzutem znieważenia godła

/ 5 listopada, 2017

Na wstępie przypomnijmy: trasa koncertowa grupy Behemoth „Rzeczpospolita niewierna” odbyła się między 30 września a 9 października 2016 roku. Kontrowersje wywołała wówczas promująca ją grafika, na której niektórzy dopatrzyli się znieważenia polskich symboli narodowych – większość plakatu zajmował chociażby herb z orłem. 

Chester Bennington jak Freddie Mercury? 

Wspomniana ilustracja w opinii gdańskiego radnego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości oraz przewodniczącego Ogólnopolskiego Komitetu Obrony przed Sektami i Przemocą znieważa polskie godło.

Przed kilkoma dniami do sprawy na swoim Facebooku odniósł się lider BehemothaAdam Nergal Darski:

Jestem w drodze do gdańskiej prokuratury, gdzie zostanę przesłuchany jako podejrzany w sprawie „Rzeczpospolitej niewiernej”. Ja i mój „partner w zbrodni” Maciek „Manticore” Gruszka mamy się tam zjawić. Przesłuchali już kilka osób, między innymi heraldyków, którzy jasno stwierdzili: TO NIE JEST POLSKIE GODŁO. Jak się jednak okazuje, to za mało dla sądu, żeby podjąć decyzję. Szukają kozła ofiarnego? To kolejna próba polskiego rządu, żeby dobrać się do Nergala i postraszyć innych artystów? Jakie jest drugie dno?

Pomimo przesłuchania wspomnianych wyżej heraldyków, prokuratura postawiła Nergalowi, a także Maciejowi G., zarzut znieważenia symbolu narodowego. Podejrzani nie przyznali się do winy i odmówili złożenia wyjaśnień. 

Nie doszło do obrazy godła RP, tylko do ekspresji artystycznej. Ten znak miał być połączeniem elementów tożsamości zespołu: polskiej z elementami pogańskimi

– mówi Jacek Potulski, obrońca Adama Darskiego (cytat za tvn24.pl). 

W oparciu o zebrany materiał dowodowy i uzyskane w tej sprawie opinie, prokurator postawił dwóm osobom zarzut znieważenia godła RP. Do wzoru godła zostały wprowadzone elementy o charakterze satanistycznym i antychrześcijańskim, które w sposób istotny zmieniały rzeczywiste ideologiczne znaczenie państwowo-historyczne godła RP. Następnie zlecił osobom, które zajmowały się promocją trasy koncertowej, rozpowszechnianie tego znaku graficznego 

– powiedziała w rozmowie z TVN24 Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, jednocześnie zakazując dalszego rozpowszechniania grafiki. Oskarżonym grozi do roku pozbawienia wolności. Ponadto prokuratura planuje postawić zarzut jeszcze jednej osobie. Postępowanie jest w toku. 

szy

KOMENTARZE

Przeczytaj także