Nergal znowu będzie miał problemy z prokuraturą

/ 9 marca, 2018

Adam Nergal Darski wczoraj na swoim oficjalnym profilu na Instagramie wrzucił filmik z okazji Dnia Kobiet, na którym śpiewa piosenkę dla dzieci „Marcowy kwiatek” trzymając przy okazji gumowego penisa z przymocowaną do niego postacią Chrystusa. 

Wiadomo kto będzie producentem nowej płyty Toola

Wideo wywołało – rzecz jasna – kontrowersje i wielu osobom się nie spodobało. Wśród nich jest poseł Prawa i Sprawiedliwości, Dominik Tarczyński, który wczoraj na swoim koncie na Twitterze napisał [zachowaliśmy pisownię oryginalną]:

Pomogłem Decapitated wyjść z więzienia bo byli niewinni [w trakcie posiedzenia sądu, który uchylił areszt wobec muzyków, przedstawiony został list od posła ujmujący się za zespołem, według adwokata muzyków Decapitated, Steve'a Grahama, mogło odegrać kluczową rolę w podjęciu takiej decyzji – przyp. szy]. Pomogę nergalowi pójść do więzienia bo jest żałosnym zerem które łamie prawo. Nie chodzi o poglądy polityczne, wyznanie czy różne wrażliwości. Chodzi o przekroczoną granicę. Jutro składam zawiadomienie do prokuratury.

Przypomnijmy (za Kodeksem Karnym): kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Wspomniany wcześniej filmik, który Nergal wrzucił do sieci, możecie zobaczyć w tym miejscu.

Rzeźba, którą trzyma w ręce lider Behemotha, nosi nazwę „Phallus IV”. Kontrowersyjną figurkę Nergal otrzymał w prezencie od Toma G. Warriora, obecnie lidera i założyciela Triptykon, w przeszłości muzyka stojącego na czele m.in. Celtic Frost.

To nie pierwszy raz, gdy Darski ma problem związany z figurką. W ubiegłym roku Ryszard Nowak, szef Komitetu Obrony przez Sektami i Przemocą, złożył pozew sądowy w związku z opublikowaniem zdjęcia „Phallusa IV” w sieci. 

szy

KOMENTARZE

Przeczytaj także