Nirvana. Cała dyskografia w ekspresowym tempie

/ 2 lutego, 2017

Żyjemy w szybkim świecie i nie każdy ma czas, na przesłuchiwanie płyt w całości. Twórca kanału Domstang znalazł na to rozwiązanie i nagrał przeróbki wszystkich utworów z albumów Nirvany, każdemu poświęcając dokładnie dwie minuty.

Nirvana w niesamowitym wykonaniu na 1200 osób

Zaczynamy od „Bleach”. Debiutancki album Nirvany wydany nakładem Sub Pop w 1989 roku. Do dziś znalazł w USA blisko 2 miliony nabywców, ale po wydaniu nie cieszył się wielką popularnością. Nagrany z Chadem Channingiem na perkusji (w trzech utworach wykorzystano ścieżki Dale’a Crovera) przyniósł takie utwory, jak „About A Girl” i „School”. W oryginale trwał ponad 40 minut (różne wersje różniły się nieco zestawem utworów), Domstang rozprawia się z nim w 2 minuty i 8 sekund.

Teraz wydany w 1991 roku „Nevermind”. Największy komercyjny sukces Nirvany i jedna z najsłynniejszych płyt rocka. Ponad 30 milionów sprzedanych egzemplarzy na całym świecie, hymny pokolenia „Smells Like Teen Spirit”, „Lithium” i „Come As You Are”. Eksplozja mody na grunge i rewolucja w rocku. W składzie Dave Grohl na perkusji. Czas oryginału 49:09 (wliczając ukryty numer „Endless Nameless”). Tutaj równe dwie minuty.

Incesticide” – kompilacja wcześniejszych nagrań wydana w 1992 roku na fali popularności „Nevermind”. Zebrała nagrania z sesji radiowych, stron B singli, demówek i wersje alternatywne. Mimo że przeznaczona głównie do kolekcjonerów, znalazła ponad milion nabywców w całych Stanach. W oryginale 44:45 minut. Tutaj 2:03.

I wreszcie „In Utero” z 1993 roku. Ostatni album Nirvany. Antyprzebojowy, surowy, agresywny. A i tak wylansował „Heart-Shaped Box” i rozszedł się w nakładzie 15 milionów egzemplarzy na świecie. Płyta przez wielu uznawana za szczytowe osiągnięcie artystyczne Kurta Cobaina i jego kolegów. 41 minut 23 sekundy pasji tutaj skondensowane do 2 minut i 14 sekund.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także