Ozzy Osbourne pojawił się w mediach po raz pierwszy od wypadku [WIDEO]

/ 28 sierpnia, 2019

Ozzy Osbourne ostatnie miesiące spędził na dochodzeniu do siebie po serii wypadków. Wokalista czuje się teraz lepiej, co udowodnił pojawiając się w podcaście SiriusXM.

Ozzy Osbourne wskazuje płytę, z której nie jest zadowolony

Ozzy Osbourne opowiedział o swoich niedawnych perypetiach:

To był jeden z najbardziej popieprzonych okresów w moim życiu. W styczniu złamałem kręgosłup, przeszedłem zapalenie płuc i miałem dwa zakrzepy. Oględnie mówiąc był to obfitujący w wydarzenia rok. Dużo przecierpiałem.

Grałem pożegnalną trasę, szło świetnie, śpiewałem lepiej niż zwykle i byłem bardzo szczęśliwy. Udałem się do domu na krótką przerwę i doznałem infekcji w dwóch palcach. Bóg raczy wiedzieć, skąd się wzięła. Wyzdrowiałem, dałem noworoczny koncert w Los Angeles. Był to ostatni koncert jaki zagrałem, bo w lutym, gdy szedłem do łazienki straciłem równowagę i runąłem niczym tona cegieł.

Poniżej możecie obejrzeć cały wywiad z Ozzym.

Więcej o swoich ostatnich problemach zdrowotnych Ozzy niedawno mówił w wywiadzie dla „Rolling Stone”:

Przez pierwsze cztery miesiące byłem w agonii. Była to agonia, jakiej jeszcze nigdy w życiu nie doświadczyłem. Coś okropnego. Uczęszczam na terapię, ale postępy są bardzo powolne. Mówią, że zajmie mi to co najmniej rok. Mam nadzieję, że dojdę do siebie przed styczniem. Trzymam za to kciuki.

W następstwie wypadku Ozzy musiał przejść operację kręgosłupa:

Podczas operacji przecięli mi nerwy i wszystko się spierdoliło. Nie mogę utrzymać równowagi, a moje prawe ramię jest ciągle zimne.

Nie potrafię opisać jaki czułem się bezradny. Musiałem korzystać z balkonika, żeby iść się wysikać. Całą dobę byłem pod opieką pielęgniarek. Sam pobyt w szpitalu potrafi doprowadzić do szaleństwa. Na szczęście nie doznałem paraliżu. Inaczej nie byłoby mnie już teraz. Skoczyłbym z dachu. Albo spadł z dachu. Mniejsza z tym.

Pielęgniarka powiedziała mi, że muszę na siebie uważać, bo mam zakrzepy w nogach. To przerażające. Między czterdziestką a siedemdziesiątką czułem się dobrze i nagle wszystko się zawaliło.

%%REKLAMA%%

Wspólna trasa Ozzy’ego Osbourne’a i Judas Priest ma wystartować 31 stycznia 2020 roku. Ozzy ma nadzieję, że do tego czasu uda mu się całkowicie wyzdrowieć.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także