Rob Halford (Judas Priest) przyznaje, że napisanie autobiografii jest nieuniknione

/ 21 stycznia, 2019

Plotki o autobiografii Roba Halforda krążą już od jakiegoś czasu. Sam zainteresowany wypowiada się na ich temat coraz bardziej przychylnie. Jego ostatnią wypowiedź można wręcz traktować, jako pewną deklarację.

Rob Halford zdradza, dlaczego odszedł z Judas Priest

W rozmowie dla „Kaaos TV” lider Judas Priest rozwinął temat potencjalnej autobiografii:

Pomysł autobiografii kołacze się w mojej głowie co najmniej od 10 lat. Wydawcy nachodzą mnie od kiedy pamiętam. Im dłużej żyjesz tym więcej masz historii do opowiedzenia. Miałem wspaniałe życie i jeśli miałbym napisać książkę, chciałbym, żeby była nieco inna. Mam tyle wspomnień, że chyba wyszłaby z tego więcej niż jedna książka (śmiech). Mogłaby z tego wyjść trylogia, jak „Władca pierścieni” (śmiech). Myślę, że taka książka od Metalowego Boga jest nieunikniona.

Kilka miesięcy temu dla „Full Metal Jackie” Halford mówił:

Myślałem o tym wczoraj. Tutaj powiem to po raz pierwszy: napiszę książkę. Chcę napisać o rzeczach, które mi się przydarzyły, a o których ludzie nie mają pojęcia. Będzie zabawnie. Zostałem na przykład błogosławiony przez Marię w angielskim kościele. Jeśli coś takiego nie zachęci was do przeczytania tej książki, to nie wiem, co mogłoby zachęcić. Na razie nic więcej nie powiem.

Muszę to zrobić, bo ludzie i tak o mnie będą pisać, będą przedstawiać swoją wizję i interpretację. Nie ma w tym nic złego, ale ważne jest przedstawienie tego u źródła. Najlepsze książki, takie jak „Brud” Motley Crue, książka Led Zeppelin czy Lemmy’ego, zostały napisane przez uczestników tych wydarzeń.

Pewnego dnia ją napiszę. Na pewno. Dam znać, jak tylko zabiorę się do roboty.

Tymczasem Judas Priest dalej promuje wydany w zeszłym roku album „Firepower”. Na wiosnę 2019 roku grupa ma zaplanowaną trasę koncertową z Ozzym Osbourne’em.

Rob Halford i spółka w zeszłym roku wystąpili w naszym kraju dwukrotnie: 13 czerwca w katowickim Spodku i 3 sierpnia na festiwalu Pol’and’Rock w Kostrzynie nad Odrą.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także