Roger Waters przyznał, że nie obchodzi go Ozzy Osbourne ani Black Sabbath. Zareagował na to syn Ozzy’ego.
Roger Waters w wywiadzie dla „The Independent Ink” przyznał, że nie jest fanem Ozzy’ego Osbourne’a ani Black Sabbath. Ale na wyrażeniu opinii się nie skończyło. Były basista Pink Floyd posunął się o krok dalej i wyraził kilka niepochlebnych komentarzy, na które zareagował syn Ozzy’ego, Jack.
Roger Waters powiedział:
Ozzy Osbourne, który właśnie zmarł. Niech mu ziemia lekką będzie w stanie, w jakim znajdował się całe życie. Choć ciągle te jego idiotyzmy pokazywali w telewizji. Co do muzyki, nie mam pojęcia. Mam ją w dupie. Nie obchodzi mnie Black Sabbath, nigdy nie odchodził. Mam gdzieś odgryzanie głów kurczakom, czy co tam robili. Kompletnie mnie to nie obchodzi.
Na jego słowa zareagował Jack Osbourne, który na Instagramie napisał:
Hey, Roger Waters, pierdol się. Stałeś się żałosny i oderwany od rzeczywistości. Dziś uwagę zwrócić potrafisz tylko rzygając bredniami w prasie. Mój ociec zawsze uważał, że jesteś fiutem. Dzięki, że udowodniłeś, że miał rację.
Roger Waters wydał niedawno koncertowy film „This Is Not A Drill – Live From Prague”.
„This Is Not A Drill” to widowisko określane jako „atak na korporacyjną dystopię”, które zawiera aż 20 klasycznych utworów z repertuaru Pink Floyd i solowej kariery Watersa – m.in. „Us & Them”, „Comfortably Numb”, „Is This The Life We Really Want?” oraz nowy numer „The Bar”.
