Roger Waters podczas koncertu odniósł się do sytuacji politycznej w Polsce

/ 6 sierpnia, 2018

Były lider formacji Pink Floyd wystąpił 3 sierpnia w krakowskiej Tauron Arenie, a wczoraj zagrał w trójmiejskiej Ergo Arenie w ramach trasy koncertowej „Us+Them”, podczas której artysta promuje wydany w ubiegłym roku album „Is This the Life We Really Want?”. Roger Waters odniósł się w niedzielny wieczór do sytuacji politycznej w naszym kraju. 

Podczas dziesięciominutowej przerwy, która dzieli dwie części koncertu, na telebimie wyświetlany jest manifest ideologiczno-polityczny muzyka. Nie inaczej było w Trójmieście. Wczoraj pojawił się m.in. taki komunikat:

Uwolnijcie media, uwolnijcie sądy, konstytucja, konstytucja, konstytucja

Jacek Nizinkiewicz, dziennikarz „Rzeczpospolitej”, a także nasz współpracownik, na swoim Twitterze napisał:

Najbardziej podczas występów Watersa obrywa się obecnemu prezydentowi USA, Donaldowi Trumpowi, który znajduje się m.in. na jego „liście neofaszystów”. Pojawili się na niej także inni politycy – Viktor Orban, Sebastian Kurz, Marine Le Pen, Nigel Farage, Władmir Putin oraz Jarosław Kaczyński. 

Roger Waters ze sceny powiedział także:

Jest jeszcze jedna fundamentalna zasada, którą powinno się wprowadzić na świecie, ale szczególnie tutaj, w tym wspaniałym kraju, Polsce. To rozdzielność państwa i Kościoła.

Natomiast dziennikarka telewizji TVN, Katarzyna Kolenda-Zaleska, wrzuciła na swoje konto na Twitterze zdjęcie Watersa w koszulce z napisem „Konstytucja”:

szy

KOMENTARZE

Przeczytaj także