Shirley Manson (Garbage): Morrisseyowi coś się po**bało

/ 20 listopada, 2017

Shirley Manson ostro na swoim Twitterze zareagowała na słowa Morrisseya, który stanął w obronie, oskarżanych o molestowanie aktorów Kevina Spacey i Harveya Weinsteina.

Within Temptation wystąpi w Polsce

Chodzi o wypowiedź, w której Morrissey sugeruje, że ofiary są po prostu zawiedzione, że nie udało im się zrobić przez łóżko większej kariery.

Gdyby wszystko poszło dobrze i gdyby zrobiły wielką karierę, nie mówiłyby teraz o tym.

W sprawie Kevina Spacey powiedział:

Z tego co wiem, był w łóżku z 14-latkiem. Kevin Spacey miał 26 lat, a chłopak 14. Można się zastanawiać, gdzie byli rodzice chłopca. Można się zastanawiać, czy chłopak wiedział, co się wydarzy.

Nie znam go, ale nigdy w młodości nie znalazłem się w takiej sytuacji. Nigdy. Zawsze byłem świadom, co się może stać. Jeśli wchodzisz do czyjejś sypialni, musisz mieć świadomość, jak to się może skończyć. Dlatego te zarzuty nie brzmią dla mnie wiarygodnie. Mam wrażenie, że Spacey został zaatakowany niesłusznie.

Shirley Manson nie szczędziła pod adresem Morrisseya ostrych słów:

Morrisseyowi coś się pojebało. Weinstein i Spacey niesłusznie zaatakowani? Za gwałt, molestowanie i wywieranie przymusu? Pieprz się Morrissey. Pieprz się!

Post możecie w oryginale przeczytać na dole strony.

Morrissey wydał właśnie nowy solowy album „Low In High School”. Album został nagrany we Francji i we Włoszech, a jego producentem jest Joe Chiccarelli, mający na koncie współpracę z takimi artystami jak Frank Zappa, The Strokes, Beck czy The White Stripes. Tymczasem Garbage w przyszłym roku ma świętować 20. rocznicę wydania albumu „Version 2.0”., który rozszedł się na świecie w nakładzie przekraczającym 2 miliony egzemplarzy, docierając na szczyt zestawienia w Wielkiej Brytanii. Przyniósł też takie przeboje jak „Push It”, „I Think I’m Paranoid” i „You Look So Fine”.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także