Skandal na koncercie Halsey. Fan dotknął artystki bez jej zgody

/ 13 listopada, 2025

Podczas koncertu Halsey w Waszyngtonie doszło do szokującego incydentu.


W trakcie występu 4 listopada, będącego częścią trasy „Back to Badlands”, jedna z osób z publiczności dopuściła się naruszenia nietykalności cielesnej artystki. Wideo z zajścia w ostatnich dniach obiegło internet i wywołało ogromne oburzenie fanów.

Nagranie, które opublikował m.in. „New York Post”, pokazuje Halsey wykonującą piosenkę „Is There Somewhere” i pochylającą się w stronę tłumu, co często robi podczas koncertów. W pewnym momencie widać, jak jeden z fanów kładzie rękę na jej udzie, a następnie przesuwa ją pod skórzaną spódnicę. Stojący obok ochroniarz natychmiast reaguje, odpychając dłoń agresora. Halsey nie przerwała występu i kontynuowała śpiewanie.

Fani piosenkarki szybko zareagowali w sieci, potępiając zachowanie uczestnika koncertu. Na platformie X pojawiły się liczne komentarze w obronie artystki. Jedno z kont fanowskich opublikowało post o treści:

Szanujcie Halsey i NIE dotykajcie jej ani nikogo innego bez ich zgody. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takiego zachowania.

Trasa „Back to Badlands” potrwa do lutego 2026 roku. Obejmuje liczne koncerty w Stanach Zjednoczonych oraz Europie.

To kolejny nieprzyjemny incydent w ostatnim czasie, jaki spotkał wokalistkę. W ubiegłym tygodniu Halsey trafiła na krótko do szpitala Massachusetts General w Bostonie z powodu „drobnego problemu zdrowotnego”. Mimo to piosenkarka wystąpiła zgodnie z planem.

KOMENTARZE
Tagi:

Przeczytaj także