Wokalista Nothingface, Matt Holt, nie żyje

/ 19 kwietnia, 2017

Matt Holt, wokalista metalowego zespołu Nothingface, który działał w latach 1993-2009, zmarł 15 kwietnia 2017 roku w swoim domu w Maryland, po długiej walce z chorobą. Miał 40 lat.

Nick Menza o wyrzuceniu z Megadeth

Nothingface powstał w Waszyngtonie w 1993 roku, a swój pierwszy album, zatytułowany po prostu „Nothingface” wydał w 1995 roku. Zespół wykonywał muzykę z pogranicza heavy metalu, metalu alternatywnego i nu metalu. Grupa wydała w swojej karierze pięć albumów długogrających, ale nie odniosła dużego sukcesu komercyjnego, mimo że cieszyła się dużym poważaniem wśród fanów metalu i grała trasy koncertowe z takimi zespołami, jak Soulfly, Pantera i Ministry. Największym sukcesem Nothingface okazał się utwór „Bleeder” z wydanego w 2000 roku albumu „Violence”, który dotarł do 32. miejsca amerykańskiego notowania Mainstream Rock.

Ostatni album Nothingface ukazał się w 2003 roku pod tytułem „Skeletons”. Grupa na krótko rozpadła się w 2004 roku, ale reaktywowała rok później i grała do 2009 roku, jednak nie wydała już kolejnej płyty, mimo że nad nią pracowała, a kilka nowych utworów ujrzało światło dzienne.

Gitarzysta Tom Maxwell dołączył do supergrupy Hellyeah, w której gra także były perkusista Pantery i Damageplan, Vinnie Paul, oraz gitarzysta Mudvayne, Greg Tribbett, a śpiewa wokalista Mudvayne, Chad Gray.

Matt Holt udzielał się też w grupie Kingdom Of Snakes, ale w ostatnich latach nie był aktywny zawodowo.

Po rozpadzie Nothingface Tom i Matt nie utrzymywali kontaktu. Tom Maxwell w wywiadzie dla „Talk Toomey” powiedział:

Dobrze się bawiliśmy, ale ludzie są różni i się zmieniają. Matt Holt robi swoje, nie rozmawiamy ze sobą, nie spotykamy się, nie mam z nim nic do czynienia. Jestem szczęśliwy tu, gdzie jestem i niech tak zostanie.

Nothingface: „Ether”

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także