Kiss będzie grał bez żadnego z oryginalnych członków?

/ 8 lutego, 2018

W aktualnym składzie Kiss jest tylko dwóch oryginalnych członków – basista Gene Simmons i gitarzysta Paul Stanley. Czy możliwe jest jednak funkcjonowanie zespołu bez żadnego z nich?

Kreator ponownie zagra w Polsce

Paul Stanley w wywiadzie dla „Billboard” przyznał, że to dobry pomysł:

Myślę o tym, że pewnego dnia nie będzie mnie w składzie Kiss, ale nie jestem pewien, czy kariera zespołu powinna dobiec końca.

Stworzyliśmy coś tak ikonicznego, co przerasta poszczególnych członków. Potrafię sobie wyobrazić sytuację, w której zabrakłoby mnie w składzie.

Kiedyś ludzie mówili, że w Kiss powinna grać cała nasza czwórka i okazało się, że w 50% się mylili. Mogę się więc założyć, że gdyby zabrakło kolejnej osoby, udałoby się ten problem pokonać.

Gdy rozpadł się oryginalny skład Kiss zdaliśmy sobie sprawę, że pod pewnymi względami jesteśmy jak drużyna sportowa. Nie ograniczają nas zasady kierujące innymi zespołami, bo nie jesteśmy jak inne zespoły. Chciałbym kiedyś ujrzeć kogoś innego na moim miejscu, bo tak bardzo kocham ten zespół.

Oryginalny skład Kiss, oprócz Simmonsa i Stanleya stanowili także gitarzysta Ace Frehley i perkusista Peter Criss. Funkcjonował on w latach 1973-1980, a potem reaktywował się w drugiej połowie lat 90.

Miejsce Frehleya i Crissa było okupowane przez wielu innych muzyków, a aktualnie w Kiss gra gitarzysta Tommy Thayer i perkusista Eric Singer. W przeciwieństwie do poprzednich muzyków, nie noszą oni własnego makijażu, lecz replikę tych, które kiedyś nosili Frehley i Criss.

Ostatnim wydawnictwem Kiss jest album „Monster” z 2012 roku. Gene Simmons przyznał, że nie widzi potrzeby nagrywania kolejnej płyty, gdyż płyty dzisiaj słabo się sprzedają. Grupa jednak nadal koncertuje.

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także