Marilyn Manson przez wypadek przekłada całą trasę

/ 15 października, 2017

Wypadek, jakiemu Marilyn Manson uległ podczas koncertu w Nowym Jorku, 30 września 2017 roku, okazał się bardziej poważny niż podejrzewano.

Moonspell zaprezentował nowy teledysk [WIDEO]

Przypomnijmy: w trakcie wykonywania utworu „Sweet Dreams” na Mansona przewróciło się rusztowanie z elementem scenografii. Koncert przerwano, a artysta został przewieziony do szpitala. Odwołano także koncerty w kolejnych dwóch tygodniach. Manson miał powrócić na trasę 15 października.

Teraz jednak odwołano resztę koncertów, a całą amerykańską trasę przeniesiono na styczeń i luty 2018 roku. Tak dla portalu „Yahoo” Marilyn Manson wspomina wypadek:

Dopiero co go obejrzałem na wideo. Wygląda przerażająco. Dla mnie był przerażający, bo rusztowanie nie zostało właściwie zabezpieczone.

Nie próbowałem się na nie wdrapać. Zaczęło się przewracać, a ja próbowałem je odepchnąć, jednak nie zdążyłem uciec. Nie jestem pewien, o co uderzyłem się głową, ale upadło na moją nogę i złamało kość strzałkową w dwóch miejscach. Ból był nie do zniesienia.

Mogło zmiażdżyć moją czaszkę i żebra. Mam w tych okolicach niewielkie stłuczenia, ale potrzeba było sześciu facetów, żeby mnie stamtąd wyciągnąć.

Najbardziej teraz wkurza mnie, że nie jestem na scenie, a tam powinienem właśnie być. Trudno się cieszyć trasą z nogą w gipsie. Trasa została przerwana, akurat wtedy, kiedy wrzucaliśmy drugi bieg. Ale wrócę i będzie tak emocjonująco, jak miało być.

Marilyn Manson zamierza powrócić na scenę 5 listopada na festiwal Ozzfest Meets Knotfest. Następnie, 14 listopada, ruszy europejska część trasy promującej album „Heaven Upside Down”, który ukazał się na początku października.

W nowym klipie, do utworu „Say10”, z Mansonem wystąpił Johnny Depp. Pierwotnie cała płyta miała nosić tytuł „Say10” i ukazać się w lutym tego roku, jednak premierę przesunięto na październik, a tytuł zmieniono na „Heaven Upside Down”. Tak Manson tłumaczył niedawno opóźnienie:

Gdyby płyta wyszła wtedy, kiedy zamierzałem, kiedy myślałem, że jest ukończona, czyli w lutym, nie byłoby na niej utworów „Revelation #12,” „Heaven Upside Down” i „Saturnalia”. To są trzy kluczowe piosenki, które opowiadają całą historię. Wszystkie te teksty miałem już napisane, ale nie mogłem dla nich znaleźć miejsca. Gdyby to był film, znalazłyby się one na początku, w środku i na końcu. Po „Heaven Upside Down” jest piosenka, która nadawałaby się pod napisy końcowe, podsumowuje historię płyty, a interpretacja należy do słuchacza.

Marilyn Manson – „Say10”

rf

KOMENTARZE

Przeczytaj także