Perkusista znanego zespołu skrytykował grę Mike’a Portnoya. Ten mu odpowiedział

/ 22 grudnia, 2020


Perkusista zespołu Fates Warning oskarżył Mike’a Portnoya o to, że zarżnął jego partie bębnów.


Mark Zonder grał na perkusji w Fates Warning w latach 1988-2005, wystąpił na wielu znanych płytach grupy. W wywiadzie dla „ProgRock Digital” został zapytany, co myśli o innych perkusistach grupy.

Mark pochwalił przede wszystkim obecnego perkusistę grupy, Bobby’ego Jarzombka. Miał natomiast krytyczne uwagi pod adresem Mike’a Portnoya, który gościnnie grał z Fates Warning w latach 2005 i 2012.

Zonder powiedział:

Jeśli chcecie się pośmiać obejrzyjcie jak gra „Point Of View” i „Eleveth Hour” w Sao Paulo. Zobaczycie, jak można zarżnąć utwór.

Znany z Dream Theater, a mający na koncie współpracę z licznymi zespołami, w tym Avenged Sevenfold, The Winery Dogs czy Sons Of Apollo, Mike Portnoy odpowiedział:

Miałem zajęty tydzień: najpierw nagrywałem album Bigelf, potem poleciałem do Teksasu na koncert AMOB, potem do LA na Metal Masters 3, a na koniec do Brazylii z Fates Warning. Przepraszam cię, Mark Zonder, jeśli nie miałem czasu nauczyć się idealnie twoich partii.

Nie wszyscy zrozumieli sarkazm Portnoya, później więc Mike jeszcze uściślił:

Mówiąc szczerze, nigdy nie uczę się idealnie nawet własnych partii, bo nie jestem maszyną. Czuję muzykę i staram się ją ożywić energią i entuzjazmem, z całym szacunkiem dla muzyki, co właśnie miało miejsce podczas tego koncertu FW. Jim, Ray, Frank i Joey byli zachwyceni moją grą i to się dla mnie liczy. Mark brzmi niczym zgorzkniały, zazdrosny stary człowiek.

KOMENTARZE

Przeczytaj także