Wykonawcom na dużym festiwalu zabroniono przeklinać i nosić obraźliwe koszulki

Wireless Festival organizowany jest w Londynie od 2005 roku i każda jego edycja przyciąga dziesiątki tysięcy miłośników rocka, hip hopu, muzyki elektronicznej, popu i innych brzmień nowoczesnych. Przyszłoroczna edycja stała jednak pod znakiem zapytania.

Chodziło o skargi okolicznych mieszkańców na zachowanie artystów i festiwalowiczów, hałas i obecność narkotyków. Grupa nazwana Friends Of Finsbury Park domagała się przeniesienia wydarzenia w inne miejsce. Ostatecznie władze Londynu wydały zgodę na organizację przyszłorocznej edycji, postawiły jednak pewne warunki.

Przedstawiciel gminy Haringey informuje o decyzji:

Organizator postawi warunek artystom, że nie będą mogli śpiewać ani grać jakichkolwiek wulgarnych, sprośnych lub zakazanych piosenek, ani robić czegokolwiek, co ma znamiona wulgarnych gestów podczas koncertu. Zadba także, że żaden z występów nie będzie gorszył publiczności, na przykład poprzez pokazywanie przyrodzenia, części intymnych, pośladków lub kobiecych piersi.

Mają także zostać wprowadzone ograniczenia jeśli chodzi o głośność muzyki, a ostatni dzień festiwalu będzie musiał zakończyć się o godzinie 21.30 czasu lokalnego.

Do tej pory gwiazdami Wireless Festival byli tacy artyści jak J. Cole, Stormzy, Post Malone, Rick Ross, Chance The Rapper, Skepta, The Weeknd, Nas, Drake, The White Stripes, The Who, Massive Attack, Depeche Mode, Public Enemy, Bruno Mars i Kanye West. Jeszcze nie wiadomo, kto wystąpi w 2019 roku.

rf